[ Pobierz całość w formacie PDF ]
życia pozwoli witalnej osobie nadal żyć po nieuniknionej śmierci jej cielesnej powłoki.
Historia dowodzi, że ludzie poświęcający całe życie na poszukiwaniu doskonałości byli
po śmierci deifikowani za swoje męczeństwo. Przywódcy religijni i polityczni niezwykle
przebiegle układają swe plany. Poprzez ukazanie męczennika jako wybitnego wzoru dla
swoich towarzyszy zapobiegają zdroworozsądkowej reakcji na fakt, że świadoma
autodestrukcja kłóci się z całą zwierzęcą logiką. Dla satanisty męczeństwo i bezosobowy
heroizm nie kojarzy się z uczciwością, lecz z głupotą. Nie odnosi się to oczywiście do sytuacji
związanej z obroną ukochanej osoby. Ale poświęcenie swojego życia za coś tak
bezosobowego jak kwestie polityczne lub religijne stanowi szczyt masochizmu.
%7łycie jest wielkim zaspokojeniem, śmierć wielkim wyrzecze niem. Dla osoby
zadowolonej ze swojej ziemskiej egzystencji życie przypomina przyjęcie, a nikt nie chce
opuszczać dobrego przyjęcia. Z tego samego powodu ktoś cieszący się życiem ziemskim nie
będzie miał ochoty zamienić go na obietnicę życia po śmierci, o którym nic nie wiadomo.
Wschodnie wierzenia mistyczne uczą ludzi powstrzymywania świadomej chęci
osiągnięcia sukcesu, aby mogli roztopić się w "Uniwersalnej Zwiadomości Kosmicznej" -
wszystko po to, aby uniknąć dobrego, zdrowego samozadowolenia lub szczerej dumy
z ziemskich osiągnięć!
Warto zauważyć, że tego typu wierzenia kwitną na obszarach, gdzie materialne dobra nie
są łatwo osiągalne. Dlatego dominującym wierzeniem religijnym musi być takie, które
nakazuje swoim wiernym odrzucenie rzeczy materialnych i unikanie posądzenia
o przywiązywanie choćby najmniejszej wagi do podobnych dóbr. W ten sposób ludzie mogą
być nakłaniani do zaakceptowania swego losu, bez względu na to, jak nędzny by był.
Satanizm używa wielu etykiet! Gdyby nie było określeń, nie wielu z nas cokolwiek
rozumiałoby z życia, a jeszcze mniej liczni przywiązywaliby do niego jakiekolwiek znaczenie
- znaczenie zmusza do uznania go, a to jest to, czego chcą wszyscy, szczególnie wschodni
mistycy, którzy próbują każdemu udowodnić, że ten czy ów dłużej potrafi medytować lub
znieść więcej wyrzeczenia i bólu niż jego towarzysz.
Wschodnie filozofie głoszą, że zanim zrodzi się grzech, musi nastąpić rozpad ludzkiego
ego. Satanista uznaje za niemożliwe wyobrażenie takiego ego, które świadomie wybrałoby
działanie wbrew sobie. W krajach, gdzie używa się tego jako zachęty dla osób ubogich
z wyboru, uchodzi za niezrozumiałe, że filozofia, która uczy postępowania wbrew swojemu
ego, może służyć pożytecznym celom - przynajmniej w interesie sprawujących władzę, dla
których niezadowolenie rządzonych byłoby bardzo szkodliwe. Ale dla każdego, kto posiada
wszelkie możliwości uzyskania materialnego sukcesu, wybór tej formy religijnej myśli
wydaje się naprawdę głupi!
Wschodnia mistyka opiera się na silnej wierze w reinkarnację. Dla osoby, która
rzeczywiście nic nie posiada w swoim obecnym życiu, nadzieja, że w poprzedniej egzystencji
była królem lub że stanie się nim w przyszłym wcieleniu, jest niezwykle atrakcyjna i w
znacznym stopniu zaspokaja potrzebę szacunku dla samego siebie. Jeżeli człowiek w swoim
obecnym życiu nie ma nic, z czego odczuwałby dumę, może pocieszyć się myślą: "Istnieją
przecież przyszłe żywoty". Wierzącemu w reinkarnację nigdy nie przyjdzie na myśl, że skoro
jego ojciec, dziadek, pradziadek itd. zgromadzili "dobrą karmę" poprzez przynależność do tej
samej wiary i etyki co jemu współcześni - to dlaczego żyje teraz w ubóstwie, a nie jak
maharadża?
Wiara w reinkarnację stwarza piękny, bajeczny świat, w którym każdy może znalezć
właściwą drogę do wyrażenia swego ego, ale jednocześnie żąda wyrzeczenia się go.
Potwierdzają to role, jakie ludzie przypisują sobie w swoich przeszłych lub przyszłych
żywotach.
Wierzący w reinkarnację nie zawsze wybierają dla siebie godną szacunku osobę. Jeżeli
ktoś ma szacowną, konserwatywną naturę, często wybierze sobie barwną postać oszusta lub
gangstera, zaspokajając w ten sposób swoje alter ego. Lub też kobieta o wysokim statusie
społecznym może wybrać ladacznicę lub sławną kurtyzanę dla scharakteryzowania siebie
w przeszłym życiu. Gdyby ludzie byli zdolni do pozbycia się piętna ciążącego na
zaspokojeniu własnego ego, nie musieliby realizować tego naturalnego celu uciekając się do
takich sposobów, jak wiara w reinkarnację - w istocie gra oparta na samooszukiwaniu się.
Satanista wierzy w całkowite zaspokojenie własnego ego. Satanizm jest w rzeczywistości
jedyną religią propagującą wzmocnienie lub pobudzenie ego. Tylko wtedy, gdy dana osoba
odpowiednio zaspokoiła własne ego, może pozwolić sobie na to, aby być miłą i uprzejmą dla
innych, nie ujmując nic szacunkowi dla samej siebie. Z reguły uważamy, że bufon jest osobą
obdarzoną wielkim ego. W rzeczywistości jego przechwałki wynikają z potrzeby
zaspokojenia zubożałego ego.
Przywódcy religijni zawsze trzymali w ryzach swoich zwolenników tłumiąc ich ego.
Sprawiając, że wierni czują się czymś gorszym, mają pewność, że bóg staje się dla nich tym
bardziej przerażający. Satanizm nakłania swoich wyznawców do rozwijania dobrego, silnego
ego, ponieważ daje im ono poczucie własnej godności, tak bardzo potrzebnej do aktywnego
uczestniczenia w życiu.
Jeżeli ktoś jest przez całe swoje życie aktywny i walczy do końca w obronie swojego
ziemskiego życia, właśnie to ego przeciwstawi się śmierci nawet po opuszczeniu ciała, które
zamieszkiwało. Należy podziwiać małe dzieci za ich entuzjazm do życia. Przykładem może
być małe dziecko, które nie chce iść do łóżka, gdy dzieje się coś ciekawego, a kiedy w końcu
uda się je położyć do łóżka, i tak wymknie się po schodach, aby zerkać przez zasłonę
i podglądać. Właśnie ta podobna do dziecięcej żywotność pozwala sataniście patrzyć przez
zasłonę ciemności i śmierci pozostając na ziemi.
Samopoświęcenie nie jest popierane przez religię satanistycz ną. Dlatego też
samobójstwo nie znajduje uznania w tej religii.
Spotykamy pewien wyjątek: śmierć przychodzącą jako zaspoko jenie, niosącą ulgę
w nieznośnej ziemskiej udręce.
Męczennicy religijni oddają swoje życie nie dlatego, że stało się ono dla nich nie do
wytrzymania, ale w celu wykorzystania swojego największego poświęcenia jako narzędzia
służącego ostatecznemu dopełnieniu własnych wierzeń religijnych. Musimy więc założyć, że
samobójstwo popełnione w imię Kościoła jest wybaczane, a nawet popierane - mimo że
Pismo uznaje ten czyn za grzech - poniew aż męczennicy religijni z przeszłości zawsze byli
deifikowani.
Ciekawe, że inne religie uważają samobójstwo za grzech w tym jednym przypadku, gdy
stanowi ono zaspokojenie.
ZWITA RELIGIJNE
Największe święto w religii satanistycznej to dzień urodzin każdego człowieka. Stanowi
ono bezpośrednie przeciwieństwo do najświętszych dni w innych religiach, które deifikują
poszczególnego boga stworzonego w formie antropomorficznej na wzór człowieka, dowodząc
w ten sposób, że ego nie zostało do końca pogrzebane.
Satanista uważa: "Dlaczego nie być uczciwym - skoro chcesz wykreować boga na
podobieństwo człowieka, to czemu nie mógłby być stworzony na twoje podobieństwo".
Każdy człowiek jest bogiem, jeśli tylko chce się za takiego uważać. Tak więc Satanista
obchodzi dzień własnych urodzin jako najważniejsze święto w roku. Czy nie jesteś bowiem
[ Pobierz całość w formacie PDF ]