[ Pobierz całość w formacie PDF ]

tylko posprzątam.
- Cóż słyszę? Ty nigdy nie sprzątasz po sobie
- zrzędliwie zauważył Simon. - Zawsze się mną
wyręczasz.
- A właśnie, że sprzątam!
- Nic podobnego, kłamczucha!
- No dobrze już, dobrze -Oriel przerwała sprzeczkę.
-Wystarczy tego waszego sprzątania. No i tej kłótni!
Sara podała jej rączkę i całą trójką ruszyli na
spotkanie przybysza. Pan Weatherall, który właśnie
cumował łódz przy drewnianym moście, był człowiekiem
przystojnym, choć raczej niepozornym, a skromność
ta brała się pewnie z ciągłego przebywania w orbicie
takiego pryncypała. Miał jednak miły, ujmujący
uśmiech.
- Miło mi panią poznać, panno Radford - zwrócił
się do Oriel. - Jestem James Weatherall.
Podali sobie ręce. Skąd u licha ten facet zna moje
nazwisko, zastanawiała się Oriel. Pewnie Blaize mu
o mnie powiedział przez telefon. Tylko po co? No tak,
uzmysłowiła sobie, żeby sprawdzić, kim jestem. Skąd
mógł wiedzieć, że jestem osobą, za którą się podaję.
Pewnie nieraz go nachodzą różni naciągacze i naciąga-
czki.
Simon, James i mąż Kathy, który nadszedł właśnie
Z bagażowym wózkiem, zajęli się rozładowywaniem
łodzi. Asystent Blaize'a przypłynął z dużym bagażem.
Patrząc na liczne torby i pudła Oriel pomyślała, że to
pewnie wiktuały na przyjęcie, jakie miało się odbyć już
za trzy dni.
Kiedy wózek z pakunkami, pchany przez męża
Kathy i Simona, ruszył ku domowi, Oriel, James i Sara
skierowali się tam również. Mała, trzymając swą
opiekunkę za rękę, opowiadała Weatherall owi o zmia-
wykonanie - Irena
scandalous
83
nach, jakie zaszły w jej życiu. Mężczyzna słuchał
z powagą. Oriel podobała się taka postawa wobec
dziecka. Ten człowiek lubił Sarę i okazywał jej to, nie
pozwalając sobie na ów nieznośny protekcjonalizm,
z jakim większość dorosłych odnosi się do dzieci.
- ... i wie pan, noga Oriel, tam, pod bandażem, jest
całkiem... różnokolorowa. Naprawdę, sama widziałam!
-dobitnym akcentem Sara zakończyła swoją żywiołową
relację.
- Cieszę się, że szybko wraca pani do dobrej formy
- James zwrócił się do Oriel, wysłuchawszy cierpliwie
monologu dziecka. - Miała pani naprawdę przykre
przeżycia. Zwłaszcza ten ostatni odcinek drogi musiał
być nieprzyjemny.
- Tak, noga bardzo bolała, trochę podpierałam się
kijem, w końcu zmuszona byłam się czołgać. I tak
miałam szczęście, mogło być gorzej. Mój kuzyn na
przykład ma skomplikowane złamanie.
- Szczerze współczuję. A pani gratuluję zaradności
i siły woli.
W tym momencie Weatherall odwrócił wzrok od
twarzy Oriel i spojrzał przed siebie. W wyrazie jego
twarzy zaszła jakaś zmiana, drobnamoże, ale uchwytna.
Oriel dostrzegła ją i w chwilę potem zrozumiała, co
było jej przyczyną. Przed domem, na ocienionym
tarasie, stał Blaize.
- Widzę, że już się poznaliście - rzekł z chłodnym
uśmiechem, kiedy podeszli bliżej. - James, proszę,
chodz ze mną do gabinetu. Musimy omówić kilka
spraw. Nie chciałbym tego odkładać na pózniej.
Po przyjezdzie Jamesa Weatheralla przez dwa kolejne
dni padał deszcz. Obawiano się nawet kolejnej
tropikalnej burzy. Na szczęście nie nadeszła. Wciąż
było jednak deszczowo i bardzo parno. James i Blaize
spędzali większość czasu na rozmowach w gabinecie.
Pozostawiona samej sobie, Oriel zmuszona była
wykonanie - Irena
scandalous
84
zajmować się dziećmi. A w czasie deszczu dzieci się
nudzą. Sara wytrzymywała jeszcze jakoś godziny
lekcji, pózniej nie bawiły jej już ani układanki, ani inne
wymyślane przez Oriel deszczowe zajęcia. Była marud
na i skora do waśni z bratem. Simon również zresztą
nie wiedział, co ze sobą zrobić i nie umiał znalezć sobie
miejsca. Kręcił się tylko z kąta w kąt po domu, wciąż
wchodząc w drogę jak zawsze tryskającej energią
i zapracowanej Kathy. Drugiego deszczowego dnia po
południu dzieci posprzeczały się o coś tak bardzo, że
niemal doszło do bójki.
- A cóż to znowu? - zdenerwowała się Oriel.
- Proszę o spokój. Idziemy popływać!
- Przecież pada! - Sara ze zdziwienia szeroko
otworzyła buzię.
- No to co, maluchu, boisz się, że morze będzie
bardziej mokre? - Simon musiał podkreślić swą
wyższość, ale widać było po minie, że sam też jest [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • imuzyka.prv.pl