[ Pobierz całość w formacie PDF ]

(nieświadomym
zapamiętywaniem) i procesami nieświadomego przetwarzania informacji pozwalają
nawet
podejrzewać, iż Katarzyna Müller mogÅ‚a książkÄ™ o Indiach XIV wieku tylko
przeglądać, a nie
czytać. Okazuje się bowiem, że owa pamięć nieświadoma może być pamięcią
fotograficznÄ… i
nawet bardzo przelotne spojrzenie na zadrukowanÄ… stronÄ™ powoduje zapisanie jej
obrazu w podświadomości,
z której w pewnych sprzyjających warunkach możemy wydobyć potrzebne
informacje.
One zaś z kolei stanowić mogą tworzywo dla wyobrażeń, które traktujemy jako
przypomnienie
rzeczywistych przeżyć.
Wyjaśnienie zródeł wizji Heleny Smith nie przekreśliło, rzecz jasna, możliwości
znalezienia
innych dowodów reinkarnacji. Obrońcy hipotezy o  wędrówce dusz widzą je
również w nieoczekiwanych
,,przypomnieniach sobie nieznanych faktów, zjawisku zresztą wcale nie tak
rzadkim
i znanym dobrze psychologom. Na przykład przebywając po raz pierwszy w
nieznanym mieście
nagle odczuwamy, że pewne szczegóły architektoniczne czy układ urbanistyczny są
nam
znane, a czasem nawet potrafimy przewidzieć, co ujrzymy za chwilę. To zjawisko,
zwane déja
vu, znajduje, co prawda, wyjaśnienie w przypadkowym podobieństwie obrazów i
sytuacji oraz
paramnezjach, ale czy zawsze takie wytłumaczenie wystarcza?
BywajÄ… zresztÄ… przypomnienia nie mieszczÄ…ce siÄ™ w psychologicznej teorii deja wu.
Mam tu
na myśli przypadki przypominania sobie zdarzeń z  innego życia , występujące
dość często w
dzieciństwie. Na ogół traktuje się je jako dziecięce fantazje, ale niektóre z nich zdają
siÄ™ odbi-
115 L. S. de Camp i C. C. de Camp: op. cit. ss. 374-375.
94
ciem jakichś rzeczywistych zdarzeń. Szczególnie liczne przypadki tego rodzaju
przypomnień
występują w Indiach i Sri Lance, co można przypisać nie tylko powszechnej wierze
w reinkarnacjÄ™,
ale także warunkom materialnym i społecznym, w jakich żyje większość
mieszkańców tych
krajów. Rzecz w tym, iż  jak wynika z badań prowadzonych m.in. przez
amerykańskiego psychiatrę
Iana Stevensona  niemal wszystkie dzieci tamtejsze, które przypominały sobie swe
przeszłe
życie, mówiły o rodzinach mających wyższą kastowo i ekonomicznie pozycję. Ta
prawidłowość
statystyczna może wynikać zarówno z chęci poprawienia swego losu (podejmowane
sÄ…
niekiedy próby dochodzenia swych praw w rodzinach, do których rzekomo dziecko
należało w
poprzednim wcieleniu), jak też z ukrywania  przypomnień niekorzystnych lub po
prostu ze znanej
niechęci dzieci do wspominania niepowodzeń.
Za szczególnie ważki dowód prawdziwości  przypomnień uważa się nie tylko ich
zgodność z
rzeczywistymi wydarzeniami, ale przede wszystkim tajemnicze znamiona
odnajdywane na ciele
dzieci w miejscach urazów, jakich rzekomo doznały podczas poprzednich wcieleń.
Przykładem
może tu być głośna swego czasu sprawa Ravi Shankara, hinduskiego chłopca
urodzonego w lipcu
1951 roku, który mając dwa lata zaczął twierdzić, że jest synem fryzjera
zamieszkałego w sąsiedniej
dzielnicy, zamordowanym w wieku sześciu lat w styczniu 1951 roku. Chłopiec
wskazywał
na długi znak na szyi, będący jakoby śladem po zadanej ranie. Wkrótce okazało się,
że relacja
dziecka o zamordowanym synu fryzjera była zgodna z prawdą, a ponadto jako
morderców
wymienił dwóch mężczyzn podejrzanych w czasie śledztwa o morderstwo, lecz
zwolnionych z
braku dowodów.
Podobny przypadek próbował badać znany angielski pisarz i popularyzator nauki
Ian Wilson.
I tu również dowody reinkarnacji wiązały się z tragedią rodzinną: dwie córeczki
kupca Johna
Pollocka zginęły w 1957 r. zabite przez samochód. Półtora roku pózniej żona
Pollocka urodziła
bliznięta  dwie dziewczynki. U jednej z nich na czole widoczna była cienka biała
kreska identyczna
z blizną, jaką miała w tym miejscu w wyniku upadku z rowerka jej zmarła tragicznie
siostra.
Co więcej, zauważono u niej na biodrze brązowe znamię identyczne jak u zmarłej,
chociaż
nie mogła to być cecha dziedziczna, gdyż nie występowała u jej siostry blizniaczki
(są to bliznięta
jednojajowe). Gdy dziewczynki skończyły trzy lata, zaczęły  przypominać sobie, że
były
swymi zabitymi siostrami, a nawet przeżywały jakby ponownie sceny z ich życia,
zwłaszcza
chwilę śmierci. Te wspomnienia zanikły jednak, gdy blizniaczki miały pięć lat i  jak
stwierdził
Wilson  nie pozostał z nich nawet ślad. Niestety, przypadek Pollocków nie może
być uznany za
dowód rzeczywistego wcielenia się dusz. Zwiadkami niezwykłego zachowania się
córek byli
tylko rodzice, a Pollock od młodzieńczych lat wierzy w reinkarnację i chociaż  jak
pisze Wilson
 szczerze i uczciwie odpowiada na pytania, w żadnym wypadku nie można go uznać
za bezstronnego
świadka116.
Znamiona zwiÄ…zane rzekomo z poprzednimi wcieleniami nie sÄ… w zbadanych dotÄ…d
przypadkach
rzadkością. Stevenson pisze, że badał ponad dwieście takich znamion, które
przypominały [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • imuzyka.prv.pl