[ Pobierz całość w formacie PDF ]

kirk r
Jużem był wybrał i znów mi w puklerzu
Dwa serca b3Ä…&
Córka, Matka, Obowiązek
a ad a
Byłabym poczwarą
Niegodną twojej ręki, ale piekła,
%7łebym się matki kochanej wyrzekła.
Prócz matki, siostry, wszystko ci poświęcę.
Los
kirk r
Oślepionego chyba losu ręce
Wskażą mi żonę&
Czary
kierka
a d a d y
Matko, w lesie sÄ… maliny,
Niechaj idą w las óiewczyny.
Która więcej malin zbierze,
Tę za żonę pan wybierze.
wd wa
CoÅ› matce staruszce
Przyszło do głowy& Mój ty królewicu,
Jeśli pozwolisz twej pokornej służce,
To ci poraói, piÄ™kny krasnolicu³t .
Oto niech rankiem idą w las óiewczyny,
A każda wezmie óbanek z czarnej gliny;
I niechaj malin szukajÄ… po lesie:
A która pierwsza óban pełny przyniesie
Zwieżych malinek, tę wezmiesz za żonę.
kirk r
Chłop, Marzenie, Szlachcic
Wyborna rada& O! złota prostoto!
Ty mi dasz szczęście niczym nie skłócone,
Dnie rozkoszami przeplatane z cnotÄ….
Tak, moja matko& niech o słońca wschoóie
W las idą córki z óbankami na głowie.
³t a n l  o krasnym (tj. piÄ™knym) licu (tj. obliczu, twarzy).
u iu wacki Balladyna 28
A my w lipowym usiąóiemy chłoóie;
Która powróci pierwsza, ta się zowie
Hrabini Kirkor& Sądz sam, wielki Boże.
wd wa
Chłop, Szlachcic
Królewic znajóiesz w tej chateczce łoże,
PachnÄ…ce siano zakryte bieliznÄ….
Wierzaj mi, panie, żabki się nie wślizną
Do twego sianka& proszÄ™ do alkowy³u .
SÅ‚uga
kirk r
la
a
Przynieś z powozu puchar kryształowy,
Wino i zimne żubrowe pieczywo³v &
a d
Bądzcie mi zdrowe, piękne narzeczone&
d d al y any d
Siostra
a i a
Siostrzyco moja& o! jakież to óiwo,
O! jakie szczęście!
a ad a
Jeszcze nie złowione,
To szczęście, siostro, może nie dla ciebie&
a i a
O! moja siostro& wszakże to na niebie
Jeśli nie słońce, to gwiazdy nad głową:
Jeśli nie będę panią Kirkorową,
To będę pani Kirkorowej siostrą.
Kochanek
A tobie jutro trzeba wziąść się ostro
Do tych malinek, bo wiesz, że ja zawsze
Uprzeóam ciebie i mam pełny óbanek.
Nie wiem, czy na mnie jagody Å‚askawsze
Same się tłoczą& czy tam& twój kochanek&
a ad a
Milcz!&
a i a
Ha, siostrzyczko? a ja wiem, dlaczego
Malin nie zbierasz&
a ad a
Co tobie do tego?
Kochanek, Miłość, Pozycja
a i a
społeczna
Nic& tylko mówię, że ja bym nie chciała
Rzucić kochanka ani dla rycerza,
Ani dla króla& a gdybym kochała,
Wzajem kochana, rolnika, pasterza,
To już by żaden Kirkor&
³u al a  sypialnia.
³v y  czyli  to, co upieczone , tu choói o pieczeÅ„ z miÄ™sa żubra (óiÅ› pieczywo oznacza chleb i buÅ‚ki,
zaś pieczone mięso to: pieczyste).
u iu wacki Balladyna 29
a ad a
Nie chcÄ™ rady
Od głupiej siostry&
y a la an a a Balladyna a ala y y d n y
a i a
Pocałunek, Zdrada
Ha!& zaklaskał w borze 
Wyszła ze świeczką& O, mój wielki Boże!
Co tam pan Grabek powie na te zdrady.
Bo też ta siostra chce iść za Kirkora,
A jam wióiała na kwiatkach ugora,
Ba! i pod naszą osiną słyszałam
Sto pocałunków& przebacz mi, o! Chryste,
%7łe sąóę miłość, której ach! nie znałam&
l a
Wióisz, mój Boże! ja mam serce czyste,
A przysięgając nie złamię przysięgi&
Boże! ptaszęta u Twojej potęgi
Mogą uprosić o wiszeńkę czarną,
Jaskółkom w óiobek dajesz muszkę marną.
Jeśli ty zechcesz, Boże mój jedyny,
Góie stąpię& wszęóie czerwone maliny&
ada na a y a
Czary
kierka
a
Sen
Niech sen szczęścia pozłacany
Zamyka oczy óiewczyny&
A ja lecÄ™ do Goplany&
d
a i a
n
Wszęóie maliny! maliny! maliny&
KONIEC AKTU PIERWSZEGO
u iu wacki Balladyna 30
AKT DRUGI
ce a i
a y l d a l a n a
alany³w d d y
gra iec
Nie pójdę krokiem dalej.
ch ch ik
Ale tu już blisko
Do twojego domostwa.
gra iec
Moje czarne psisko,
Nie wierzę tobie& bo mię błąkasz  saóasz w błocie
I wykręcasz ogonem& Nie& mój czarny kocie,
Chciałem ciebie pogłaskać, a ogień wytrysnął&
Spać chcę.
ch ch ik
Zażyj tabaki&
Drzewo
gra iec
y a d
Patrz, dąb mię uścisnął&
I nie óiw, dąb przyjaciel grabiny& Mój dębie.
Wierz mi, że cię szacuję; co w sercu, to w gębie.
ch ch ik
Chodzmy dalej&
gra iec [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • imuzyka.prv.pl