[ Pobierz całość w formacie PDF ]

przestępstwa przeciwko interesowi publicznemu.
 Tanie dranie  mruknÄ…Å‚ Goodnight.  Nie podali
nawet wysokości nagrody. I jak tu się chwalić, że
wyznaczono nagrodę za twoją głowę, gdy nie możesz
powiedzieć, ile dają. Poza tym robili mi już lepsze zdjęcia.
 Skąd o nas wiedzą?  zastanowił się von Baldur. 
Wiedziałem, że wcześniej czy pózniej się zorientują, ale...
 Ktoś musiał nas tu przyuważyć  powiedziała
M chel.  Tutaj albo na Boyingtonie, skoro Redon też jest
na plakacie.
Przyjrzała się uważniej zdjęciom.
 Boyington  orzekła.  Tam właśnie nosiłam tę
tunikÄ™.
265
 Pozwól zatem, że podsumuję, Sherlocku 
odezwał się Grok.  Cerberus zaangażował właśnie oddział
zwany Rajderami Rasmussena. Ten, z którego dowódcą
rozmawialiście.
 A to gnojki!  syknęła Riss.  Nogi im z dupy
powyrywam.
 Cóż  powiedział ze smutkiem von Baldur.  Nie
masz już wiele uczciwości na tym świecie.
*
Dwa dni pózniej Jasmine przyniosła Riss inny
plakat.
POSZUKIWANY
NAGRODA 1000000
KREDYTÓW SOJUSZU
ALBO JEJ RÓWNOWARTOZ
BEZ ZBYTECZNYCH PYTAC.
Poniżej znajdowała się podobizna Waltera
Nowotnego z tekstem:
Poszukiwany za zbrodnie wojenne, morderstwo,
próbę eksterminacji narodu, łapówkarstwo, korupcję
urzędników publicznych i obnoszenie się ze swoją
brzydotÄ… w miejscach publicznych.
 Zdjęcie wzięliśmy z materiału nagranego w pałacu
 wyjaśniła Jasmine.  Usunęliśmy tylko tło. Na razie nie
musi wiedzieć, że mamy tam podgląd.
 Szkoda, że nie machinę piekielną  mruknęła Riss.
266
 Widzę, że wyznaczyliśmy konkretną nagrodę za jego
głowę. Skąd wezmiemy ten milion?
 Tym będziemy się martwić we właściwej chwili 
stwierdziła beztrosko King.
 I jest tu jeszcze o obnoszeniu siÄ™ z brzydotÄ… w
miejscach publicznych  zauważyła M chel.  Pewnie Chas
to wymyślił?
Riss była pewna, że to nie Jasmine podsunęła ów
pomysł. Nie grzeszyła poczuciem humoru.
 Po prawdzie nie. Grok.
 Grok?  zdumiała się M chel.
 Grok  potwierdziła King.  Dojrzewa
emocjonalnie.
 Tak jakby. Teraz poczekajmy, czy wstrząśnie to
Walterem na tyle, że zrobi coś głupiego.
 Miejmy taką nadzieję. Ale nawet jeśli nie, zawsze
to jakaÅ› satysfakcja.
267
47
 Mamy powody do radości  powiedział Rai
Tomkins. Tym razem zgromadził wszystkich członków
rady w ich własnych osobach. No, prawie wszystkich.
Yarb ro wolał się pojawić w formie hologramu. 
Złapaliśmy zmorę za gardło.
Na ekranie za jego plecami pojawił się plakat z
podobiznami zespołu Star Risk.
 Dzięki chciwości pewnych obywateli Sojuszu
wiemy wreszcie, co za element podjÄ…Å‚ wichrzycielskÄ… i
piracką działalność, tak bardzo zakłócając spokojne
codzienne życie uczciwych mieszkańców układu Alsaoud.
To nikt inny, jak banda tworzÄ…ca niegdyÅ› Star Risk. Teraz,
gdy zostali zidentyfikowani, ich los jest już przesądzony.
Bez ich udziału kampania tak zwanego Ludu będzie
musiała się załamać. Jesteśmy bliscy zwycięstwa.
Poczekał na oklaski i zmarszczył czoło, gdy żadnych
nie usłyszał. Podjął więc wątek.
 Nie tylko zwiększyłem nasze siły w układzie
Alsaoud i całym sektorze, ale pozyskałem też do
współpracy 441. Wydzieloną Jednostkę Rozpoznawania
Radioelektronicznego floty kosmicznej Sojuszu. Pomoże
nam ustalić miejsce pobytu zespołu Star Risk. Potem
wymierzy im surową karę, na którą w pełni zasłużyli.
Tym razem usłyszał szmer głosów. Kilka osób
zastukało knykciami w drewniany blat stołu, kilka
zaklaskało.
Tomkins się uśmiechnął.
 Jedno mnie zdumiewa  odezwał się oschle
268
Yarb ro.  Zachowujesz się, jakbyś uwierzył w nasze
własne kłamstwa. Chyba zbyt długo wczytywałeś się w te
bzdury medialne, które sami produkujemy.
Tomkins poczerwieniał na twarzy i chciał coś
powiedzieć, ale niezrażony Yarb ro nie dał mu dojść do
głosu.
 Nie ma nic złego w wodzeniu mas za nos, skoro
się na to zgadzają. Ale nas nie musisz. A zwłaszcza siebie.
Zrozum jedno: tak naprawdę nie ma żadnej różnicy, poza
wielkością, między Cerberusem i Star Risk. Wszystkim
nam chodzi o to samo: aby zdobyć dominujący wpływ w
układzie Alsaoud i czerpać z tego zyski. Nie zanudzaj nas
więc, proszę, opowieściami o łapaniu zmór za gardło i tak
dalej.
Yarb ro czuł, że pali właśnie ostatnie mosty i traci
szansę na utrzymanie w miarę pokojowych stosunków z
Tomkinsem, ale przestało mu już na nich zależeć. Godzinę
wcześniej rozmawiał z Nowotnym i przekonał się, że jego
dawny podopieczny jest już człowiekiem Tomkinsa. Były
prezes poczuł się bardzo samotny.
 Jak już wspominałem, uważam, że Cerberus
nadmiernie się tam zaangażował. I do czego nas to
przywiodło? Musimy korzystać z pomocy Sojuszu,
pożyczając jednostkę jego sił zbrojnych. Co nam to da?
Czy rząd, który zawsze dba tylko o siebie, pomyśli o nas
dobrze i pomoże nam realizować nasze własne cele? Nigdy
w życiu. Uważam, że popełniamy niebezpieczny błąd.
Wnoszę o wotum nieufności wobec przewodniczącego rady
Tomkinsa i nakazanie mu zakończenia tej awantury.
Powinniśmy wycofać się z układu Alsaoud i skasować
zamówienie na tę jednostkę.
Skończył i czekał.
269
Zapadła głucha cisza.
%7ładnego poparcia dla jego wniosku, żadnej
propozycji głosowania.
Rada Cerberusa zaaprobowała kurs wytyczony przez
prezesa.
Yarb ro przygarbił się lekko, uznał swoją porażkę i
zniknÄ…Å‚.
Rai Tomkins wykrzywił zaciśnięte wargi w lekkim
uśmiechu.
270
48
Kuchenka wybuchła dokładnie sześćdziesiąt sekund
po tym, jak Yarb ro włączył palniki.
Jego pasją było gotowanie. Podczas dziesiątków
przydziałów, najpierw w wywiadzie, potem w Cerberusie,
zwykł poznawać kuchnie światów, na których gościł.
Należał do rzadkiej kategorii ludzi, którym jest wszystko
jedno, czy gotują dla siebie, czy dla dwudziestu gości.
Najchętniej używał do tego staromodnego piecyka
gazowego.
Tego dnia próbował czegoś nowego, co zwało się
sung-tzu-chi-ssu. Przysmażył już orzeszki sosnowe z
odrobiną soli oraz tymianku i szykował się właśnie do
przyrumienienia kurczaka z pieprzem habanero. Kurczak
siedział dotąd grzecznie w swojej marynacie.
Wtedy właśnie kuchenka nagle cicho kliknęła.
Yarb ro znał swój piecyk. Klikanie nie należało do
jego funkcji.
Zanurkował za masywny blok rzezniczy. Zaraz
potem kuchenka wybuchła.
Ogień rozkwitł nad jego głową, ale tylko ją musnął.
Co innego fala uderzeniowa, która zmasakrowała mu lewą
stronę ciała.
Strażacy wyciągnęli go i opanowali ogień, zanim
pochłonął całą rezydencję, ale kuchnię trzeba było spisać
na straty. Wraz z nią przepadła wielka kolekcja
utrwalonych na różnych nośnikach przepisów.
Oficjalne śledztwo ustaliło, że był to  wypadek
przemysłowy .
271
Wracający powoli do zdrowia Yarb ro wiedział
swoje.
272
49
441. Wydzielona Jednostka Rozpoznania [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • imuzyka.prv.pl