[ Pobierz całość w formacie PDF ]

stając się zagrożeniem dla nas; będzie nam wystarczało dokonać eksplozji w ich składach bomb bez wysyłania
armii przeciwko nim. Będziemy mogli to zrobić albo za pomocą promieni, bądz poprzez telepatię, sprawiając, by
jedno z wielkich mocarstw stało się "agresorem", co automatycznie spowoduje tragiczną reakcję. Jeżeli ludzie nie
chcą być dłużej wystawieni na to ryzyko, wystarcza nie zostawiać broni atomowej wojskowym. Ich moc stosownie
wykorzystana umożliwiłaby przyczynić się do szybkiego rozwoju krajów, które mają niedobór energii. Pilne jest
zaprzestanie prób nuklearnych, ponieważ nie wiecie na jakie niebezpieczeństwo się narażacie. Jednak, jeśli ludzie
będą kontynuowali zabawy z bronią atomową, uprości nam to sprawy, gdy będziemy musieli ich uciszyć.
- Czy są kobiety na waszej planecie?
- Tak, jest to wspomniane w Biblii, i zwróciłem panu uwagę na ten wyciąg.
- Czy dzieci też?
- Tak, możemy mieć dzieci, tak samo jak wy.
Przeludnienie
- Lecz powiedział mi pan, że jesteście w pewien sposób nieśmiertelni? Co robicie aby walczyć z
przeludnieniem?
- Rzeczywiście, ten problem wkrótce pojawi się na Ziemi. Aby rozwiązać go, a powinniście natychmiast go
rozwiązać, gdyż jesteście wystarczająco liczni, jest konieczne rozwinąć antykoncepcję, oraz ustalić bardzo ścisłe
prawa pozwalające mieć kobietom tylko dwoje dzieci. Jeżeli dwa równa się dwa, to populacja przestanie wzrastać.
Będziemy także obserwować, jak rozwiązujecie ten problem. Oto nowa próba na inteligencję, by przekonać się,
czy zasługujecie na nasze dziedzictwo. Daję panu rozwiązanie waszego aktualnego problemu, wam którzy żyjecie
przeciętnie tylko siedemdziesiąt pięć lat. Dla nas rzeczywiście problem jest zupełnie inny. Nie jesteśmy wieczni.
Możemy żyć dziesięć razy dłużej od was, dzięki małej korekcie chirurgicznej, biblijnemu "drzewu życia". Mamy
dzieci i stosujemy zasadę, o której już panu mówiłem, dwoje rodziców, dwoje dzieci. i dlatego nasza populacja jest
stała.
- Ile was jest?
- Jest nas około 7 miliardów.
- Spotykaliśmy się kolejno przez sześć dni, czy za każdym razem wracał pan na swoją planetę?
- Nie, wracałem na statek międzygalaktyczny, którego używamy jako bazy, który stale pozostaje w pobliżu
Ziemi.
- Ilu jest was na tym statku kosmicznym?
- Siedmiu, na naszej planecie jest siedem prowincji. Reprezentant każdej z nich jest na statku. Jeśli się doda
dwóch odpowiedzialnych za statek, jest nas stale dziewięciu.
- Jeżeli ludzie z Ziemi zrobią dokładnie tak, jak pragniecie, to co się wydarzy?
- Przybędziemy oficjalnie do rezydencji, którą pan przygotuje i poprosimy, aby pan sprowadził oficjalnych
przedstawicieli najważniejszych krajów na Ziemi, w celu utworzenia powszechnej unii narodów ludzkości. Jeśli to
pójdzie dobrze, stopniowo pozwolimy ludzkości skorzystać z naszego postępu naukowego. W zależności od tego,
w jaki sposób to wykorzystają, przekonamy się, czy możemy przekazać ludziom całą naszą wiedzę, i w ten sposób
wprowadzić was w erę międzygalaktyczną z naszym zaawansowaniem naukowym o dwadzieścia pięć tysięcy lat
jako dziedzictwem.
- Czy jesteście jedynym światem, który osiągnął taki poziom naukowy?
- W tym regionie wszechświata, tak. Istnieje nieskończona liczba światów zamieszkałych przez istoty
humanoidalnego typu, których poziom naukowy jest niższy od naszego, a równocześnie znacznie wyższy od
waszego. Obawiamy się zniknięcia ponieważ nie znalezliśmy planety posiadającej cywilizacji rozwiniętej w takim
stopniu co nasza. Utrzymujemy stosunki handlowe z wieloma innymi planetami, na których życie zostało
stworzone przez innych ludzi, którzy z pewnością osiągnęli poziom naukowy równy naszemu, czego dowodzą nam
ich teksty religijne. Niestety, nie udało się znalezć cywilizacji stwórców tych najbliższych światów. Być może
znajdziemy dalej niektóre z nich, ponieważ w dalszym ciągu kontynuujemy eksplorację wszechświata zawsze
coraz dalej. W większości przypadków ich planeta zbytnio zbliżyła się do słońca, w konsekwencji czego życie stało
się niemożliwe, lub ich słońce wybuchło lub stało się zbyt zimne. Choć w naszym systemie nie zauważyliśmy
niczego nienormalnego, obawiamy się najgorszego.
- Nie ma więc religii u was?
- Naszą jedyną religią jest ludzki geniusz. Wierzymy tylko w niego i kochamy szczególnie pamięć o naszych
stwórcach, których nigdy nie zobaczyliśmy, i których świata nigdy nie znalezliśmy. Prawdopodobnie zniknęli.
Przezornie umieścili na orbicie naszej planety ogromny pojazd, w którym znajdowała się cała ich wiedza, który
wylądował automatycznie na naszej planecie kiedy ich świat został zniszczony. Dzięki nim przejęliśmy pochodnię.
Tą pochodnię pragnęlibyśmy widzieć niesioną przez ludzi.
- A jeśli wasza planeta będzie zniszczona?
- Jest przewidziany ten sam proces, w wyniku czego automatycznie zostałoby wam przekazane nasze
dziedzictwo, w razie gdyby nasz świat został unicestwiony.
Tajemnica wieczności
- Naprawdę żyjecie dziesięć razy dłużej od nas?
- Nasze ciało żyje średnio dziesięć razy dłużej od waszego, jak pierwsi ludzie Biblii, między siedemset
pięćdziesiąt i tysiąc dwieście lat. Lecz nasz umysł, a więc i nasza prawdziwa osobowość może być nieśmiertelna.
Wyjaśniłem już panu, że z jakiejkolwiek komórki ciała można odtworzyć całą istotę z nową żyjącą materią: kiedy
jesteśmy w pełni rozwoju naszych zdolności i gdy nasz mózg jest w maksimum sprawności i wiedzy, pobieramy
operacyjnie maleńką część ciała, która jest przechowywana. Kiedy naprawdę umrzemy, z jednej komórki pobranej
z małego kawałka naszego ciała, który był pobrany wcześniej, odtwarzamy całe ciało takie, jakie było w tamtym
momencie. Mówię w tamtym momencie, to jest z całą swoją wiedzą i swoją ówczesną osobowością. Lecz ciało jest
zbudowane z nowych elementów, które mogą żyć tysiąc waszych lat. I tak dalej przez całą wieczność. Jednakże,
aby ograniczyć przyrost ludności, jedynie ludzie wybitni mają prawo do bycia wiecznymi. Wszyscy ludzie naszej [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • imuzyka.prv.pl